piątek, 16 maja 2014

Decydująca rozmowa...

Rano kiedy się obudziłam to czułam się jakby mnie czołg przejechał... kaca miałam tak ogromnego, że nie mogłam myśleć i o to mi tak naprawdę chodziło, ale do końca to nie podziałało, ponieważ miałam Radka i jego dziecko z Justyną w głowie i przed oczami... Nic mi się nie chciało, wstać również, ale musiałam bo Jaga moja suczka mi nie dawała żyć bo do tej pory jej Pani nie zapominała o porannym spacerze więc nie miałam innego wyjścia jak się ubrać i wyjść z nią. Gdy wróciłam to spojrzałam na telefon i zobaczyłam, że Radek dzwonił, ale nie oddzwoniłam. Nie miałam zielonego pojęcia co ja miałam mu powiedzieć i bałam się tej rozmowy. Coś zjadłam i kolejny dzień spędziłam przy romantycznych komediach i tym razem przy butelce whisky. Radek jeszcze dzwonił w ciągu dnia kilka razy i pisał smsy, ale nie odpisywałam, czułam, że potrzebuje czasu, ale nie wiem do czego... Do tego, żeby szybciej mu powiedzieć, że nic między nami nie będzie czy do tego, że jestem gotowa być jednocześnie z nim i jego dzieckiem, które będzie miał z Justyną... Upiłam się szybko bo whisky jest mocniejsze niż wino. Kolejny poranek i znowu spacer z Jaga, a jakby mi było mało to pogoda była do kitu, szaro, ponuro i deszcze... Uwielbiam taką pogodę... Wchodząc do klatki zobaczyłam, że auto Radka stoi pod moim blokiem no i teraz wiedziałam, że nie uniknę rozmowy z nim bo pewnie stoi pod moim drzwiami. Gdy weszłam na górę po schodach zobaczyłam go, siedział na schodach prowadzących na kolejne piętro i czekał na mnie. Wpuściłam go, dałam Jadze jeść i poszłam do pokoju, a on za mną:
- Czemu się nie odzywasz? Dzwoniłem, pisałem. Nie odbierasz, nie odpisujesz. Nie chodzisz do pracy.
- Tak wzięłam 3 dni wolnego bo nie jestem w najlepszej formie jak widzisz sam zresztą. Nie odbieram i nie odpisuje bo nie wiem co mam ci powiedzieć.
- Najlepiej prawdę, nie możesz mnie unikać i uciekać, między nami jest coś wyjątkowego, czuje to a Ty nie?
- Też to czuję, ale będziesz miał dziecko z Justyną, a nie ze mną
- To co, to nic zmienia moich uczuć do Ciebie, Jula ja się w Tobie zakochałam, naprawdę, uwierz mi.
- Wierzę bo to czuję i też Cię kocham, ale to nie jest takie proste. Zostaniesz ojcem i będziesz miał dziecko z Justyną.
- Tak wiem i wezmę za to odpowiedzialność, dam mu swoje nazwisko i będę płacił alimenty oraz utrzymywał kontakt, ale to nie przeszkadza w tym, żebyśmy byli razem
- Jak Ty sobie to wyobrażasz? Ona nie odpuści... Będzie mieszać w naszym związku, żeby go rozpieprzyć i być z Tobą, ona nie cofnię się przed niczym, nawet użyje dziecka przeciwko Tobie... Mówię Ci...
- Poradzimy sobie, naprawdę, wszystko będzie dobrze, naprawdę.
- Nie jestem tego pewna... nie chcę zabierać dziecku ojca, ale również chcę spokojnego związku, chcę mieć Ciebie przy sobie i jak byśmy mieli swoje dziecko to chcę, żebyś miał czas też dla niego
- Będę miał czas dla Ciebie, dla naszego dziecka oraz tego, które będę miał z Justyną, słuchaj ja jej do końca nie wierzę więc jak tylko urodzi się dziecko zrobimy testy DNA i będę miał pewność i Ty również, ale narazie bądź ze mną, dla mnie to też nie jest proste, potrzebuje twojego wsparcia
- Masz rację, patrzę tylko na siebie, a nie pomyślałam o Tobie, może rzeczywiście masz rację i wszystko się ułoży, ale testy DNA trzeba zrobić koniecznie bo ja jej nie wierzę wcale
- Dobrze obiecuję, że zrobię je napewno, ale teraz już bądź ze mną i przy mnie, proszę
- Dobrze będę i jestem, ale nie obiecuję, że później też będę, okaże się to po wynikach testu DNA i innych rzeczach
- Rozumiem i nie rządam od Ciebie żadnych obietnic, po prostu bądź
- Jestem i kocham Cię
- A ja Ciebie
Może to był błąd, że wcześniej nie chciałam rozmawiać z Radkiem bo po rozmowie z nim poczułam się lepiej tym bardziej, że usłyszałam od niego takie słowa. Do końca nie byłam pewna czy dobrze zrobiłam i czy ten związek ma jakiekolwiek szanse, ale jak nie zaryzkuje to się nie dowiem więc wszystko przede mną... A jak okaże się później dość dużo przede mną...

5 komentarzy:

  1. Alesz dziołcha mosz wyłobraźńe, ino dych zapiero

    OdpowiedzUsuń
  2. Natala zjedz snickersa, bo zaczynasz gwiazdorzyc. . pierdolenie o Chopinie!!- J. B.

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoja kolezanka ze szkoly.

    OdpowiedzUsuń